poniedziałek, 21 września 2015

5#Koralina

Tytuł: Koralina
Tytuł oryginalny: Coraline
Autor: Neil Gaiman
Liczba stron: 176
Wydawnictwo: Wydawnictwo MAG
Ocena: 9,5/10



,,Ty naprawdę nie rozumiesz, prawda? - rzekła. - Ja wcale nie chcę wszystkiego, czego pragnę. Nikt tego nie chce. Nie tak naprawdę. Co to za zabawa dostawać wszystko, o czym się marzy, tak po prostu? Wtedy to nic nie znaczy. Zupełnie nic."





Fabuła:

Koralina przeprowadza się wraz z rodzicami do tajemniczego domu. Rodzice Koraliny nie mają dla niej nigdy czasu, dlatego dziewczynka jest samotna i szuka miejsca w którym mogłaby się bawić. Pewnego razu odnajduje drzwi, których nie da się otworzyć. Bardzo ją to ciekawi. Gdy Koralina postanawia przestać się interesować drzwiami, okazuje się ze ktoś je otworzył. Dziewczynka bez zastanowienia przechodzi.tedy zaczynają się problemy.

Fragment:

,, Za plecami usłyszała uprzejme chrząknięcie. Obejrzała się przez ramię. Na murku obok niej siedział duży czarny kot, identyczny jak duży czarny kot, którego widywała w pobliżu swego domu.
 - Dzień dobry - powiedział.
Jego głos brzmiał niczym ten, który Koralina słyszała we własnym umyśle, głos, którym myślała, tyle że należał do mężczyzny, nie do dziewczynki.
  - Cześć - odparła Koralina - Widziałam takiego samego kota w ogrodzie przy domu. Ty musisz być drugim kotem.
 Kot pokręcił głową.
  - Nie - rzekł - nie jestem drugim kotem, tylko sobą. - Lekko przekrzywił głowę, zielone oczy rozbłysły. - Wy, ludzie rozmieniacie się na drobne, natomiast koty, trzymają się w garści, jeśli rozumiesz, co mam na myśli.
  - Chyba tak. Jeżeli jesteś tym samym kotem,którego widziałam w domu, to skąd umiesz mówić?
 Koty nie mają ramion, nie takie jak ludzie. Jednakże ten kot wzruszył ramionami - jednym szybkim gestem, który rozpoczął się od czubka ogona, a skończył uniesieniem wąsików.
  - Umiem mówić.
  - W domu koty nie mówią.
  - Nie? - spytał kot.
  - Nie - potwierdziła Koralina.
 Kot zeskoczył wdzięcznie z murka na trawę obok stóp Koraliny. Uniósł wzrok i spojrzał na nią.
  -Cóż, zapewne mam do czynienia z ekspertem - powiedział sucho - Ostatecznie, co ja wiem? Jestem tylko kotem.
 Zaczął się oddalać, unosząc dumnie głowę i ogon.
  - Wróć, proszę! - zawołała Koralina - Przepraszam, naprawdę.
 Kot zatrzymał się, usiadł i rozpoczął staranną toaletę, jakby ni dostrzegając obecności Koraliny.
  - My... no wiesz moglibyśmy się zaprzyjaźnić - dodała Koralina.
  - Moglibyśmy też zamienić się w rzadkie okazy egzotycznej rasy afrykańskich tańczących słoni - odparł kot - Ale nimi nie jesteśmy. A przynajmniej - dodał cierpko, zerkając znacząco na Koralinę - ja nim nie jestem. "

Ciekawostki:

  • Na podstawie książki nakręcono film ,, Koralina i tajemnicze drzwi".

Opinia:

 Książkę czytało się bardzo szybko i przyjemnie. Przeszkadzało mi tylko może to, że najpierw wiele razy oglądnęłam film a potem przeczytałam książkę, Zdecydowanie książka jest mniej straszna niż film, ale nie przeszkadza to czytelnikowi. Jeżeli ktoś się zastanawiał czy sięgnąć po tą książkę, to niech to zrobi jak najszybciej.

Bethany Church

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz